- Perspektywa 2014 - 2020
- Nabór wniosków w trybie konkursowym o dofinansowanie projektów w ramach działania 11.2 i 11.3 XI Priorytetu POIiŚ
- Aktualności
- SZKOLENIA
- Rozliczanie projektów
- Dokumenty
- Wytyczne
- Akty prawne
- Informacje o priorytecie
- Realizowane projekty
- Informacja i promocja
- Podpisane umowy
- Multimedia i prezentacje
- Pytania i odpowiedzi
- Linki
- Biuletyn
- Kontakt
- English version
Aktualności
O szansach i wyzwaniach, jakie dały fundusze europejskie na kulturę - wywiad
30-09-2011
O szansach i wyzwaniach, jakie dały fundusze europejskie na kulturę mówi dr Monika Smoleń podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Czy bez Funduszy Europejskich polska kultura mogłaby się rozwijać?
Monika Smoleń: Oczywiście. Pokazują to osiągnięcia polskich artystów. W oparciu o dziedzictwo kulturowe i kulturę dziś tworzoną budujemy naszą tożsamość. To kultura wzmacnia i współdefiniuje nasze miejsce na mapie świata. Fundusze Europejskie stworzyły natomiast nowe szanse, pozwoliły na realizację dużych projektów infrastrukturalnych, dostosowanie naszych instytucji kultury do standardów europejskich, na spełnienie marzeń wielu ludzi – realizację projektów planowanych od lat, na które od zawsze brakowało pieniędzy.
Kilka dni temu uczestniczyłam w prezentacji modelu akustycznego przyszłej sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Było to niezwykłe doświadczenie, bo po raz pierwszy w tej części Europy prace nad budową sali koncertowej rozpoczęto od przygotowania modelu akustycznego. Makieta w skali 1:10, przygotowana przez projektantów sali we współpracy z japońską firmą Nagata Acoustic, pozwoli wybudować w przyszłości obiekt zapewniający najwyższe standardy jakości dźwięku. Bez pomocy środków europejskich jeszcze długo nie byłoby to możliwe.
Gdybym miała uogólnić to, co działo się w inwestycjach kulturalnych przed wejściem Polski do struktur UE, to powiedziałabym, że zdecydowana większość z nich miała charakter interwencyjny. Trzeba było załatać cieknący dach, przeprowadzić mały remont czy modernizację obiektu. W zasadzie nie było mowy o nowych inwestycjach. Często przywołuję przykład Opery Nowej w Bydgoszczy, budowanej ze środków kontraktu wojewódzkiego bodajże przez 30 lat. Z dzieciństwa pamiętam Sukiennice w Krakowie, których nigdy nie można było podziwiać w pełnym blasku, ciągle jakiś fragment przykrywały rusztowania. Zawsze brakowało środków na kompleksowy remont całego obiektu. Fundusze Europejskie pozwoliły na powstanie nowych instytucji kultury i na poprawę standardu wielu istniejących, na kompleksowe prace renowacyjne przy zabytkach. Jeżeli chcemy odgrywać znaczącą rolę na mapie kulturalnej Europy, musimy to sobie zapewnić nie tylko dzięki talentowi artystów, ale także przez umożliwienie doskonalenia tych talentów i ich prezentacji w nowoczesnych instytucjach. Ważne jest także wykształcenie społeczeństwa, które chce świadomie uczestniczyć w życiu kulturalnym
Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu powstaje w „dzielnicy kultury” – są tam świątynie trzech wyznań, opera i Muzeum Miejskie Wrocławia. Będąc tam w maju, widziałem ogromną dziurę w ziemi. Wrocławianie doskonale wiedzą, co w tym miejscu powstaje za fundusze UE.
Monika Smoleń: Ludzie identyfikują się z takimi przedsięwzięciami, ponieważ kultura tworzy tożsamość miejsc. Nie ulega całkowitej globalizacji, nieprawdziwe okazały się też przewidywania „trzeciej fali” Alvina Tofflera. Polacy na nowo definiują pojęcie „dobra wspólnego”. Ono przestało być „niczyje” – staje się „nasze”.
Narodowe Forum Muzyki to swoją drogą pierwszy w historii Unii Europejskiej tak duży projekt w dziedzinie kultury. Zgodnie z prawem unijnym, za projekt duży uważa się projekt o wartości powyżej 50 mln euro, dla jego realizacji konieczna jest też zgoda Komisji Europejskiej. Muszę przyznać, że ocena projektu Forum wzbudziła w Brukseli duże zamieszanie, bo dotychczasowe doświadczenia dotyczyły tylko projektów środowiskowych, energetycznych czy transportowych, a więc przewidywalnych ekonomiczne, takich, w których wszystko da się zmierzyć i policzyć. Muzyki będzie siedzibą trzech instytucji kultury, miejscem wydarzeń kulturalnych i wielu innych form aktywności. Dla kolegów z Komisji było to wyzwanie – zbadać i ocenić elementy studium wykonalności takiej inwestycji.
W przypadku instytucji kultury nie chodzi tylko o racjonalność ekonomiczną, ale także korzyści społeczne, o ich wpływ na podnoszenie atrakcyjności danego miasta dla turystów, inwestorów i, co równie ważne, jego mieszkańców. Widać to bardzo dobrze w energii, z jaką polskie miasta przystąpiły do walki o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury.
To dlatego Polska w swoich programach operacyjnych priorytetowo potraktowała kulturę?
Monika Smoleń: Tak, pamiętajmy, że w latach 2007-2013 inwestycje wszystkich 27 państw członkowskich UE na projekty z zakresu kultury i ochrony dziedzictwa wyniosą 6 mld euro najwięcej, bo ponad 1,3 mld euro, to środki przeznaczone na kulturę w Polsce. W 16 regionalnych programach operacyjnych rozdysponowanych będzie ponad 660 mln euro, a 490 mln euro w Programie Infrastruktura i Środowisko, za którego wdrażanie w części dotyczącej kultury odpowiada nasze ministerstwo.
Tak ogromne kwoty łączą się też z wielką odpowiedzialnością. Miliardy złotych muszą zostać trafnie zainwestowane i prawidłowo rozliczone. Czy kadry w jednostkach samorządowych i placówkach kultury są na to dobrze przygotowane?
Monika Smoleń: W Ministerstwie Kultury od początku mojej pracy, a więc od 2003 roku, zajmuję się Funduszami Europejskimi. Pamiętam, że kiedy w 2003 r. mówiliśmy o pieniądzach europejskich dla kultury, dominowali sceptycy. Mówili, że na pewno środki te do kultury nie trafią, że zostaną przesunięte na „inne ważne cele”, albo że nawet jeśli tak się nie stanie, to nie poradzimy sobie z biurokracją europejską. Okazuje się na szczęście, że nikt z nich nie miał racji.
Według podsumowania przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego na koniec pierwszego półrocza 2010 r., MKiDN jest na pierwszym miejscu pod względem certyfikacji środków do KE wśród wszystkich resortów. Z satysfakcją mogę też powiedzieć, że już w czerwcu przekazaliśmy do MRR faktury z realizacji projektów na kwotę wyższą niż przewidziano dla nas do wydatkowania do końca 2010 r. To oczywiście nie tylko nasza zasługa, ale przede wszystkim beneficjentów. To oni przygotowują i realizują projekty. Muszą sobie radzić z przetargami i rozliczaniem inwestycji. Nie wszystko odbywa się bezproblemowo, ale do rozwiązywania problemów siadają kompetentni ludzie. Dlatego dzisiaj jestem spokojna o realizację tych projektów.
[…]
Rozmawiał: Jerzy Gontarz
Źródło: serwis FunduszeOnLine
-
Centrum Nauki Kopernik
-
Budowa Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku
-
Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu